Obserwatorzy

wtorek, 23 stycznia 2018

Kubraczek dla pieska


"Ja Aramis"
Czy wiecie, czy wiecie,
że moja pani jest 
najwspanialsza na świecie!
Zimową porą, gdy na spacer z panią chadzałem,
trzęsłem się z zimna jak galareta.
Pani mnie pożałowała
i śliczny kubraczek mi dała. 
I teraz zimno już niestraszne mi jest, 
wszak... kubraczek mam!
Powiedziała jeszcze mi, 
że do kubraczka buciki,
też... uszyje mi.


 
  Miałam kiedyś pieska, który dla mnie największym przyjacielem był. Moja mamunia zrobiła dla niego piękny kubraczek z golfem, z siwej włóczki. 
    Na początku, gdy pierwszy raz mu go na spacer założyłam,, to czuł się bardzo skrępowany tym ubiorem. I nawet na dworze nie załatwił swoich spraw, czyżby się bał?!
    Ale to były pierwsze śliwki, potem już się do tego kubraczka przyzwyczaił. 
    Znalazłam na Pintereście kilka takich strojów dla naszych pupili i chcę Wam je pokazać. 

Zobaczcie sami... no i jak się podoba, bo mi bardzo :)

 O, jakie zabawne!

 Pies dżentelmen :)

Pies dżentelmen (b)

Na słotę włóż balonowe kalosze.
 buty na słotę dla pieska (b)

Tutaj widzicie jak można uszyć kubraczek ze starej bluzy.

DIY this dog sweater using your old one! Waste not, want not – and Fido gets some new duds.


A tutaj kubraczek uszyty z bluzki wełnianej.

kubraczek dla pieska (b)

12 komentarzy:

  1. Czasami widuję małe pieski w ubrankach. Pamiętam też film rysunkowy Disneya, gdy Pluto otrzymał od myszki Mini kubraczek i był bardzo nieszczęśliwy, bo wszystkie psy się z niego wyśmiewały. Na szczęście kubraczek skurczył się, gdy Pluto wpadł do wody i kubraczek odziedziczył wyjątkowo wredny kotek.
    Jeśli tylko pies nie ma nic przeciwko ubranku, to niech nosi. Nie jestem pewna, czy będzie chciał chodzić w bucikach.
    P.S. Nawet nie wiedziałam, że mieliście jamniczka. Też mieliśmy czarnego pudelka, ale syn jest alergikiem i musieliśmy go oddać w dobre ręce.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, nic na przymus. Ja myślałam, że na darmo mama zrobiła ten kubraczek, ale to było i wyglądało tak tylko na początku. Później już Aramis nie protestował :) A do bucików to też może się przyzwyczaić. Szczególnie przydatne są takie kalosze zimą dla zwierzaka, gdy chodniki posypane są solą. Ale czy on to zrozumie, że to dla jego dobra :)

      P.S.
      O tak Aniu mieliśmy tego jamniora od maleńkości, aż przez 14 lat. Bardzo się do niego przywiązałam i przez rok po jego śmierci nie mogłam dojść do siebie. Aramis to był bardzo mądry pies, później mieliśmy jeszcze dwa psy. Ale one były jakieś durnowate.Jeden prawie wszystkie kable zaczął gryźć a drugi znowu wziął się za buty. Ot, takie to duraki były, więc oddaliśmy je w inne ręce. Później już nie chciałam mieć żadnego psa.

      Serdeczności.

      Usuń
    2. Moja koleżanka miała jamniczka, który obgryzał jej kwiaty, które stały na podłodze w doniczkach.
      Z kolei sąsiedzi z działki też mieli jamnika Matriksa, który kradł z naszej działki wszystko, co było plastikowe i zakopywał na działce sąsiadów. Kiedyś nasz syn przyjechał na działkę, a Matriks nie chciał go wpuścić, choć w rzeczywistości był tchórzliwy.
      Wtedy jeszcze sąsiad nie odgrodził się od nas, więc Matrix biegał po dwu działkach.
      A propos bucików dla psów, to wiem, że takie buciki mają zakładane psy ratownicze, które szukają ludzi pod gruzami. Inaczej by poraniły łapki.
      Uściski.

      Usuń
  2. Kochana!
    Aha...
    Dołączam moc serdecznych pozdrowień i żegnam się na dłużej:)
    Szczegóły na blogu, zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny post. Nie wiedziałam, że tak łatwo można zrobić kubraczek. Mój kochany Dinko, za którym tęsknie strasznie, nosił kubraczek. Nie, żeby był jego fanem, ale ciepło mu na pewno było. :)

    Pozdrawiam bardzo serdecznie, Aga. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ten oststni jest chyba dla psa najwygodnieszy. moja Beza bardzo dobrze czuje się w szelkach, bo wie, ze wtedy wybiera sie na długi spacer. Ma tak geste futro, że żaden kubraczek nie wchodzi w grę. Owszem, uznaję kubraczki dla piesków, ale tylko tych z bardzo krótkim włosiem. One mogą bez kubraczka zmarznąć. Wszelkie kokardki, buciczki, krawaty i inne "milusi- fajniusi" wywołują we mnie protest. Zwierzę jest zwierzęciem, a nie misiem do zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sory za małą literę na początku zdania i literówki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój pies również nosił kubraczek na zimę i w ogóle mu to nie przeszkadzało.

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz kubraczki dla psów są w modzie. Pupilom jest cieplej i fajnie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój pies na starość nie protestował przeciw kubraczkom, ale już np. bucików nie tolerował. Teraz zimy coraz cieplejsze ;)

    OdpowiedzUsuń